Niby prosta sprawa

Czy się to komuś podoba czy też nie, rynek telefonów dla seniorów staje się coraz większy i zgłasza coraz większe zapotrzebowanie na tego typu aparaty. Firmy, które już są na rynku – zacierają ręce, ale .. No właśnie, nie wszyscy zdają sobie sprawę, że zaprojektowanie takiego telefonu, to wcale nie taka prosta sprawa.

Prace badawcze

Firmy Emporia oraz MaxCom prowadziły i nadal prowadzą szeroko zakrojone prace badawcze na temat funkcjonalności telefonu dla seniora. Potwierdzają, iż zaprojektowanie optymalnego modelu jest sprawą niezwykle trudną. Trzeba bowiem bardzo ostrożnie konstruować poszczególne funkcje, żeby nie narazić grupie docelowej, a co za tym idzie – nie odejść od definicji telefonu dla seniora.

Czy duże klawisze wystarczą?

Komuś słabo obeznanemu z tematem wydawać by się mogło, że telefon dla osoby starszej to wyłącznie duże klawisze. Nic bardziej mylnego. Oczywiście spore przyciski są jednym z podstawowych atrybutów „seniorfonu”, ale nie jedynym.
Oto kilka podstawowych aspektów, na które muszą zwrócić uwagę konstruktorzy i producenci tego typu aparatów.

  • Kolor ekranu / wyświetlacza – powinien mieć możliwie jak najlepszy kontrast, gdyż dopiero wtedy ekran staje się przyjazny dla oczu osób starszych, a szczególnie krótkowzrocznych
  • Czcionka – powinna być jak najwyraźniejsza, a jej rozmiar regulowany, co stanowi duża zaletę dla potrzeb osób krótkowzrocznych
  • Menu – jak najmniej komplikacji; idealnym byłoby konstruowanie według zasady: „jeden przycisk = jedna funkcja”; takie podejście pozwoliłoby uniknąć zapamiętywania przez osoby starsze kombinacji klawiszy, np. blokady klawiatury. Dlatego w prawdziwych „seniorfonach” jest to podłużny suwak umieszczony z boku aparatu
  • Logika przycisków – chodzi tutaj o to, iż na przykład przycisk czerwony „czerwona słuchawka”, kojarząca się szczególnie osobom starszym z funkcją „STOP”, służy niejednokrotnie do czynności przeciwnej, czyli włączania aparatu; czy nie dużo bardziej logicznym byłoby rozgraniczenie:

„zielona słuchawka” – włączamy aparat
„czerwona słuchawka” – wyłączamy telefon
Pytanie pozostawiamy konstruktorom.

Percepcja, czyli… intuicja

W całej tej zabawie chodzi o to, żeby zaprojektować aparat możliwie jak najbardziej intuicyjny w obsłudze. Seniorzy wołają do konstruktorów i producentów:
„Nie każcie nam myśleć”
Inaczej mówiąc, firmy takie jak MaxCom, Barel, Emporia, czy myPhone są zmuszone wyznaczać trendy i projektować rozwiązania zgodne z ideą optymalnej użyteczności i intuicyjności obsługi tego typu aparatów.